Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 70
Pokaż wszystkie komentarzeJeżdzę 12 letnią Hondą Hornet, i po zliczeniu wszystkiego co wydaje na poruszanie się motocyklem: -koszt ubrań motocyklowych, wizjerów, kasków -koszt serwisowania motocykla, napraw, wymian opon, olejów, filtrów -koszt opłat: OC, parkingi, przerejestrowanie itd -utrata wartosci motocykla co roku To wychodzi mi ze koszt benzyny to ok 30% kosztów mojej jazdy. Benzyna na 100km kosztuje mnie 35 zł średnio. W całości 100km kosztuje mnie 82 zł. Z początku jak zaczalem prowadzic statystyki to wydawalo mi sie "eee, kupilem opony, oleje, wszystko, zainwestowalem to jest duzo, jak sie to wyjezdzi to sredni koszt opadnie", no ale niestety motocykl jest skarbonką do którego sie wrzuca co miesiac kilka stów jezeli robi sie nim 2kkm miesiecznie. I ten koszt całkowity od momentu zakupu sprzeta sie znacząco nie zmieniił. Jaki z tego wniosek: jezeli paliwo podrożeje do 7zł, to poczuje to psychicznie (eee k.wa drozyzna!) a tak naprawde dla portfela to kilka procent różnicy...
OdpowiedzSamochód też wymaga troski i jeśli policzysz koszty utrzymania tak jak instrukcja obsługi wymaga a nie do czasu aż samo zepsuje się to koszt będzie wyższy. Motocykl, nawet taki jak Twój jest względnie mocną jednostką gdzie moc z litra plus stosunek mocy do masy jest taka, że samochód za 400'000zł nie powstydziłby się stąd krótsze czasy między wymianami oleju, znacznie szybsze zużycie hamulców itd. Sam mordowałem twina 250cc o mocy 33 kucy po 3kkm miesięcznie i też ciągnął z portfela. Do czego zmierzam. Pomijajac koszt zakupu, bo chodzi o przykład technologiczny. Jeśli zamiast starego Horneta wyposażysz się np. w Hondę serii 700 lub 500 albo w skuter 4T, który nawet jeśli już wymaga tego serwisu to jest bardzo tani. Koszty eksploatacyjne spadną, bo nie ma osiągów, które kosztowałyby coś ekstra. Nie sztuka kupić KTM EXC 525 i płakać, że miesięczny serwis kosztuje dwie średnie krajowe. Sztuką jest wybierać dwa koła rozumem.
Odpowiedz